Kot Uratował Mi Życie

Naszego drugiego podopiecznego poznaliście już we wcześniejszym wpisie. Tomek ma 36 lat i od urodzenia cierpi na mózgowe porażenie dziecięce. Na swoim koncie ma liczne operacje, zwichnięte biodra, nowotwór złośliwy oraz wiele innych chorób, wszystko to w ciągu trzydziestu sześciu lat życia osłabiło Tomkowi nerki. Mimo ograniczeń zdrowotnych Tomek mieszka sam do niedawna też przez ponad rok pracował w Centrum Sportu. Obecnie jego największym marzeniem jest zdobycie nowej pracy, ponieważ jak każdy człowiek, Tomek chce się czuć potrzebnym.

 

 

 

Skąd pojawiły się koty?

Od wczesnego dzieciństwa Pasją Tomka, już od wczesnego dzieciństwa były koty, pierwszy kot pojawił się w domu, gdy Tomek miał 10 lat i jak się później okazało, był to zaledwie początek jego historii z miauczącymi czworonogami. Pasją do kotów zaraziła go mama, która podobnie jak Tomek i jego starsza siostra uwielbiała te futrzaki. Jak mówi Tomek: ”w dzieciństwie to były dachowce, teraz są rasowe”. Pomysł, aby kupić pierwszego rasowego kota, zrodził się w głowie, w momencie, gdy Tomek ciężko zachorował na nowotwór złośliwy. Wkrótce później jako pierwsza w domu pojawiła się Anuszka.

Bohaterka, która uratowała życie

Od zawsze jego marzeniem był kot syberyjski i tak właśnie w domu pojawiła się Anuszka. Ta najstarsza 14-letnia kotka, jest zarazem największym oczkiem w głowie Tomasza, jednak na tym nie koniec. Kiedy kilka lat wcześniej Tomkowi pękł woreczek żółciowy, to ona uratowała mu życie, kotka pobiegła do sąsiadów i drapała w ich drzwi tak długo, aż nie wyszli, żeby zobaczyć, co się stało z jej właścicielem. To Anuszce, Tomek zawdzięcza swoje życie, a jego ulubienica nie odstępuje go nawet na krok. Tomek często powtarza, że: “wszystkie kotki kocha, ale to Anuszka jest jego ulubienicą”.

 

Fionka i Emilka

Fionka i Emilka to dwie pozostałe lokatorki, a właściwie jak to często powtarza Tomasz gospodynie, ciężko nie zgodzić się z faktem, że jego dom to dom kotów, skoro mieszka w nim jeden człowiek i aż trzy czworonogi. Fionka zaraz po Anuszce jest drugą najstarszą kotką w stadzie Tomka. Ma 11 lat i jest najbardziej chorowitą spośród całej trójki. Fiona choruje na nadczynność tarczycy, przez co jest bardzo chudziutka, ma chorobę jelit i liczne brodawki, które lubią pojawiać się u starszych kotków.

 

 

 

 

Najmłodsza z kolei, dwuletnia Emilka, to wesoła, pełna życia i bardzo charakterna kotka, rasy Radgoll, która na swoim koncie ma najmniej przygód, jednak wiemy, że wszystko jeszcze przed nią.

“Dom bez Kota to nie dom”

Zapytany o koty Tomek wspomina, że to nie jest jego dom, ale dom kotów i to on tu jest gościem. Koty są jego pasją, ale i odpowiedzialnością, szereg szczepionek i pielęgnacja, a przede wszystkim ich zdrowie jest dla Tomka najważniejsze. “Ja zawsze chciałem kota na kolanka”, koty na stałe przebywają w mieszkaniu nie są wyprowadzone, za to karmione specjalnymi karmami i dużą dawką miłości przez właściciela, który całym sercem wyznaje zasadę, że “dom bez kota to nie dom”.